Wspierają Nas

  • Stary rynek 25 apartamenty
  • Butterfly
  • Enet
  • Dom Pizzy i Tapas
  • Manekin
  • Eko goods
  • Kujawsko-pomorskie
  • Miasto Toruń
  • Energa
  • Barki na wiśle

{gallery}50{/gallery}Cztery porażki z rzędu zanotowali zawodnicy Energi Manekina. W ostatnim swoim meczu podopieczni Grzegorza Adamiaka musieli uznać wyższość zespołu Dojlid Białystok. Gospodarze pokonali zespół toruński 3:0.

Torunianie jechali do Białegostoku z nadzieją na przełamanie fatalnej passy. To gospodarze byli jednak faworytami pojedynku wystawiając przeciwko zespołowi Energi Manekina skład dwójką zawodników zagranicznych.

W pierwszym meczu Damian Węderlich przegrał z Chińczykiem Li Youngyin 0:3. W drugim pojedynku Tomasz Kotowski zmierzył się, ze swoim rówieśnikiem z Białorusi, Aliaksandrem Khaninem. Obcokrajowiec zespołu z Białegostoku pokonał „Kotka” w trzech setach. Najbliżej zwycięstwa, z graczy z Torunia, był Konrad Kulpa, który stoczył pięciosetowy mecz z Wang Zeng Yi.

- Bardzo niewiele zabrakło Konradowi by wygrał ten pojedynek. Pomimo porażki, to był bardzo dobry mecz „Kulpiego”. On nie przepada za stylem gry Wang Zeng Yi. Nie chciałem by Konrad z nim grał, ale nie trafiliśmy tu z ustawieniem. Kulpa był ostatnio trochę przeziębiony, więc postanowiłem, że Tomek zagra na pozycji lidera. Kotowski miał niestety słabszy dzień i nie udźwignął tego ciężaru – powiedział Grzegorz Adamiak.

Po bardzo dobrym początku sezonu i czterech wygranych z rzędu, przyszedł zimny prysznic. Torunianie przegrali cztery kolejne pojedynki i z fotela lidera Lotto Superligi, spadli na 6. miejsce w tabeli.

- Pierwszy powód naszej serii porażek to fakt, że graliśmy z drużynami z czołówki tabeli. Po drugie, każdy już odczuwa intensywność sezonu. Nie mamy czasu by potrenować, by skorygować błędy, które się pojawiają. Przede wszystkim musimy jednak pamiętać o wysokim poziomie, jaki prezentowali nasi rywale. Dwa mecze wyjazdowe zdecydowanie nam nie wyszły. Po bardzo dobrym początku nasze oczekiwania też trochę wzrosły, część założyła, że kolejne punkty też będą przychodzić łatwo, a okazało się, że rywale byli niezwykle wymagający – przyznał trener Energi Manekina

Przerwa w rozgrywkach na pewno przyda się zespołowi toruńskiemu. Zawodnicy Energi Manekina, którzy od początku sezonu muszą sobie radzić w trzyosobowym krajowym składzie mogą już odczuwać zmęczenie sporą liczbą meczów rozegranych w krótkim czasie. Kolejny ligowy pojedynek, zespół prowadzony przez Grzegorza Adamiaka, rozegra 18 października, we własnej hali, z 3S Polonią Bytom.

 

UKS Dojlidy Białystok – Energa Manekin Toruń 3:0

Li Youngyin – Damian Węderlich 3:0 (11:6, 11:4, 11:7)
Aliaksandr Khanin – Tomasz Kotowski 3:0 (11:5, 13:11, 11:8)
Wang Zeng Yi – Konrad Kulpa 3:2 (11:9, 5:11, 13:11, 7:11, 11:2)