Wspierają Nas

  • Dom Pizzy i Tapas
  • Manekin
  • Kujawsko-pomorskie
  • Energa
  • Eko goods
  • Barki na wiśle
  • Butterfly
  • Stary rynek 25 apartamenty
  • Enet
  • Miasto Toruń

{gallery}51{/gallery}Po czterech porażkach z rzędy kolejną wygraną odnieśli tenisiści stołowi Energi Manekina. Torunianie pokonali zespół 3S Polonii Bytom 3:2. Ze względu na pandemię koronawirusa pojedynek odbył się bez udziału publiczności.

Oba zespoły przystąpiły do tego meczu w krajowych składach. Torunianie po czterech porażkach z rzędu bardzo chcieli przełamać passę przegranych. Grzegorz Adamiak zapowiadał walkę o zwycięstwo i prognozował, że tylko wygrana pozwoli jego drużynie, cały czas liczyć się w walce o miejsce w play-offach.

W pierwszym pojedynku lider gospodarzy Konrad Kulpa nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Jakuba Stecyszyna 3:0. Już pierwszy set wygrany przez „Kulpiego” 11:2 pokazał ogromną różnicą dzielącą obu zawodników. W sumie torunianin potrzebował zaledwie 15. minut by rozstrzygnąć pojedynek na swoją korzyść.

Prawdziwe emocje dla kibiców śledzących ten pojedynek na ekranach monitorów, rozpoczęły się dopiero, gdy do stołu podeszli Damian Węderlich oraz Robert Floras. Po zaciętym meczu, który wyłonił zwycięzcę dopiero w tie breaku, lepszy okazał się „Wędka” pokonując rywala 3:2.

Dzięki temu gospodarze prowadzili 2:0 i do pełni szczęścia brakowało już tylko jednej wygranej.

Po emocjonującym pojedynku numer dwa, o utrzymanie wysokiej temperatury zadbała również kolejna para tenisistów, Tomasz Kotowski oraz Filip Szymański. W tym przypadku także potrzebne było rozegranie aż 5. setów. Ostatecznie minimalnie lepszy okazał się tenisista z Bytomia, który zwyciężył 3:2 i przywrócił nadzieję kibicom 3S Polonii.

W meczu numer cztery, zmierzyli się liderzy obu zespołów. Robert Floras wyciągnął wnioski z wcześniejszej przegranej i zagrał zdecydowanie lepiej. Konrad Kulpa musiał przełknąć gorzką pigułkę przegranej, nadspodziewanie gładko ulegając zawodnikowi z Bytomia 0:2.

Tym sposobem na tablicy wyników był remis 2:2 i o wszystkim zadecydowała gra podwójna. W niej to para Węderlich/Kotowski, po walce, pokonała debla Stecyszyn/Floras 2:0. Po czterech porażkach z rzędu torunianie ponowie wygrali, a do ligowej tabeli dopisali 2 punkty. Jeden pojechał do Bytomia.

Po 9. kolejkach Lotto Superligi Energa Manekin zajmuje 7. pozycję z 5. zwycięstwami i 4. porażkami.

W kolejnym meczu torunianie zmierzą się w piątek 23 października,  o godz. 18:00, w Bydgoszczy z Lotto Zooleszcz Gwiazdą.

Energa Manekin Toruń – 3S Polonia Bytom 3:2

Konrad Kulpa – Jakub Stecyszyn (11:2, 11:6, 11:4)

Damian Węderlich – Robert Floras (11:9, 8:11, 12:14, 11:9, 13:11)

Tomasz Kotowski – Filip Szymański (9:11, 11:7, 7:11, 11:9, 5:11)

Konrad Kulpa - Robert Floras 0:2 (7:11, 3:11)

Węderlich/Kotowski – Stecyszyn/Floras 2:0 (15:13, 11:9)